Elfy, krasnoludy, hobbici i inne rasy Śródziemia handlujące i przyjmujące datki w kryptowalutach? Przynajmniej taki ktoś miał plan na biznes. Udaremniony. Nie będzie JRR Token.
Jak widać, tworzenie nazw (inaczej: naming) to nie jest zabawa dla każdego. Gry słowne i nawiązania są tutaj mile widziane, ale… nie wówczas, gdy łamią czyjeś prawa autorskie. A w tym przypadku nawiązania do „Władcy Pierścieni” były ewidentne i jak widać – bezprawne. Kryptowaluta JRR Token, która reklamowała się hasłem „Jeden token, który rządzi wszystkimi” („The One Token That Rules Them All”), po zaledwie trzech miesiącach została wycofana z rynku w następstwie przegranej przez jej właścicieli sprawy sądowej.
O Bitcoinie słyszeli zapewne wszyscy. Dziś kryptowalut są dziesiątki i stale powstają nowe. Jedną z takich nowości, obecną zaledwie przez wspomniany kwartał na kryptowalutowym rynku, był JRR Token. Co ciekawe, do jego promocji zatrudniono aktora Billyego Boyda, który w filmowej ekranizacji „Władcy Pierścieni” (tej reżyserowanej przez Petera Jacksona) zagrał jednego z hobbitów – Pippina. Być może tego właśnie spadkobiercom Tolkiena było za dużo i pozwali autorów kryptowaluty o naruszenie ich praw autorskich. Pozwali i wygrali.
Fundacja Tolkien Estate zgłosiła roszczenia do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej podkreślając, że zarówno sama kryptowaluta, jak i jej działania promocyjne pozorują legalne powiązania z powieściami Tolkiena, gdy tymczasem twórcy JRR Token nie próbowali uzyskać praw do wykorzystania wizerunku pisarza ani jest światów. Właściciele kryptowaluty bronili się, że nazwa ma charakter żartobliwy, a sam skrót JRR rozwijają jako „Journey through Risk to Reward”, czyli mniej więcej „Podróż przez ryzyko do nagrody”. Nie dano im wiary i zarówno strona JRR Token, jak i sama kryptowaluta w zasadzie już nie istnieją. Tak oto ani elfy, ani krasnoludy, ani ludzie za Tokeny JRR żadnego księstwa czy zamku już nie kupią. I to już koniec tej opowieści. Taki z morałem; po nazwy to do copywriterów, a nie do Mordoru w drogę ruszyć trzeba.
Źródło: The Guardian
Ilustracja: The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring, reż. Peter Jackson