
…i przeniesie do Gdyni. Autor niedawno pochwalił się, że właśnie skończył pisać nową powieść. Według zapowiedzi jego „Chodź ze mną” będzie historią miłosną z bonusami w postaci realiów PRL-u oraz pozaziemskiej tajemnicy.
Na początek tego newsa warto oddać głos samemu autorowi, który na swoim profilu na facebooku fakt skończenia pisania skomentował… jakoś tak mało ironicznie jak na siebie:
„Od dawna wiem, że ukończenie pisania książki nie oznacza żadnego końca. Zaczyna się następny etap prac, czyli czytanie, kreślenie, dopisywanie na rzecz drugiej wersji książki, potem następuje redakcja, korekta i tak dalej. Ta chwila w której piszę ostatnie zdanie nic nie znaczy, a poczucie ulgi jest głęboko fałszywe. Może dodam jeszcze, że namęczyłem się jak nigdy. „Chodź ze mną” w wersji surowej jest gotowe. Przeleciałem przez kosmos, dotarłem do brzegu. Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną.” – Łukasz Orbitowski
Troszkę więc jeszcze na nową powieść Orbitowskiego poczekamy. Spróbujmy jednak podsumować, co już o niej wiadomo. Jej fabuła ma rozgrywać się na przełomie lat 50’ i 60’ we wspomnianej Gdyni. Podobnie jak w przypadku powieści „Kult”, również „Chodź ze mną” jest zainspirowana autentycznymi wydarzeniami, które miały miejsce w roku 1959. Jednym z nich jest ucieczka do Szwecji radzieckiego kapitana niszczyciela Nikołaja Artamonowa oraz polskiej studentki stomatologii Ewy Góry. Drugim jest katastrofa niezidentyfikowanego obiektu w gdyńskim porcie zimą 1959 roku.
„Od lat chciałem napisać opowieść, która będzie w jakiś sposób romansowała z tematem kontaktu człowieka z cywilizacją pozaziemską. Z tym że szukałem jakiegoś sposobu, żeby to opisać tak, by czytelnik miał duże pole do oceny sytuacji, czyli: co to spadło, co naprawdę się wydarzyło? Mówiąc wprost: chciałem napisać książkę o UFO, która nie będzie książką o UFO” – Łukasz Orbitowski dla booklips.pl
W jednej z wcześniejszych wypowiedzi na temat powieści Orbitowski mówił też, że podczas prac nad nią sporo czytał na temat zimnowojennej rywalizacji między CIA i KGB. Czy wątek ten pojawi się w książce? Nie wiemy. Wiemy natomiast, że wyda ją Świat Książki, a jej debiut planowany jest jeszcze w tym roku. Tak więc czekamy, a przy okazji przypominamy pierwszą rozmowę Orbitowskiego na temat nadciągającej, nowej powieści.
Fot.: facebook.com/Łukasz-Orbitowski
